Porwana?

ilidia

Autor:
Ja
Tytuł:
Porwana?
Gatunek:
Kryminał z nutą romansu
Trauma:
Trendy,Vondy
Liczba rozdziałów:
zależy od weny

Dookoła panował mrok. W pewnym pokoju w jednej z willi na łóżku leżała dziewczyna z zamkniętymi powiekami. Gdy jej budzik stojący na szafce nocnej zaczął wydawać charakterystyczny dźwięk alarmu jednym zwinnym ruchem wyłączyła go. Podnoszą c się do pozycji siedzącej rozglądnęła się po swoim ciemnym pokoju jednocześnie nasłuchując jakiś dźwięków. Zorientowawszy się że wszyscy śpią wstała z łóżka i podeszła do biurka. Z pod niego wyjęła dużą sportową torbę z rzeczami według niej najpotrzebniejszymi. Delikatnie otworzyła drzwi balkonowe i wyszła na zewnątrz. Światło księżyca rozświetliło jej bujne czerwone loki. Upewniwszy się że droga jest wolna przerzuciła swoją torbę przez poręcz balkonu. Wróciła jeszcze do pokoju po czarną bluzę z kapturem która leżała na krześle. Założyła ją i zapięła zamek po samą szyję po czym zarzuciła kaptur na głowę. Powkładawszy włosy tak aby nie było ich widać opuściła pokuj. Podeszła do barierki i oparła się o nią patrząc w dół. Przełknęła głośno ślinę po czym przeskoczyła na drugą stronę poręczy. Stojąc tak trzymała się kurczowo ramy aby nie spaść. Przymknęła oczy i pościła się spadając na trawnik niżej. Wróciwszy do pionowej postawy otrzepała się z ziemi. Wzięła pasek od torby w ręce i ruszyła w stronę muru. Gdy już dotarła pod swój cel jakimś cudem przerzuciła torbę na drugą stronę a sam wdrapała się na drzewo które rosło tuż obok niej. Przechodząc przez gałąź weszła na górę muru i usiadła na nim na chwilę. Biorąc głęboki wdech zeskoczyła. Poprawiwszy bluzę przerzuciła przez robię pasek od torby. Zrobiwszy dwa kroki poczuła jak ktoś przyciąga ją do siebie zasłaniając jednocześnie usta drugą dłonią.[/img]

Bebe

jej
trauma boska
skoro vondy to na pewno czytam
swietnie sie zapowiada
czekam na cinka
pozdro ;D Smile

ilidia

hehe Trendy są na pierwszym miejscu Very Happy